Reklama
banner sieci lajt mobile

Technologia mobilna prze do przodu. Smartfony stają się coraz bardziej nowoczesne. Jeszcze kilkanaście lat temu nie przykładalibyśmy większej wagi do jakości posiadanego wyświetlacza. Co najwyżej mógł nas zastanawiać kolor podświetlenia ekranu. Dziś telefony są już na tyle zaawansowane, że interesują nas takie parametry jak rozmiar, rozdzielczość i jakość matrycy. Tak samo jest z częstotliwością odświeżania ekranu.

Możesz zadać sobie pytanie: czy to aż tak istotne, jak wysoka będzie jej wartość? Okazuje się, że dla ludzkiego oka wcale nie jest to obojętne. Ile herców powinien mieć dobry ekran smartfona, żeby zapewnić odpowiednie wrażenia? W niniejszym artykule wskażę Ci, dlaczego ich ilość ma znaczenie. Tłumaczę, dlaczego warto zwrócić na nią uwagę.

Czym jest odświeżanie ekranu?

Parametr częstotliwości odświeżania dotyczy liczby wyświetlanych obrazów w jednostce czasu. Jeśli zatem nasz ekran posiada wartość na poziomie 60 Hz, to liczba pokazywanych klatek na sekundę (czyli pojedynczych slajdów) wyniesie właśnie maksymalnie 60.

Częstotliwość mierzona w hercach wpływa na płynność prezentowania treści na wyświetlaczu. Im jest ona wyższa, tym komfort korzystania z urządzenia się zwiększa. Więcej herców to lepsze doznania z oglądanych filmów (w aplikacjach, które obsłużą wartości większe niż standardowe), efektywniejsza rozgrywka w grach mobilnych czy po prostu satysfakcja z korzystania z urządzenia. Wyższe odświeżanie jest też bardziej komfortowe dla oczu, które mniej się męczą. 

Warto zaznaczyć, że omawiany parametr odnosi się do różnych urządzeń ekranowych – nie tylko smartfonów. Wybierając monitor, telewizor czy tablet zwróć na niego uwagę.

Jaką częstotliwość odświeżania najlepiej wybrać?

60 hz jako standard w wyświetlaczach

Od wielu lat smartfonowym standardem była częstotliwość odświeżania obrazu na poziomie 60 Hz. Jest wystarczająca, aby ludzkie oko mogło wygodnie przeglądać statyczne treści i animacje. Producenci zauważyli jednak, że wystarczy zwiększyć liczbę herców, aby uzyskać nieporównywalnie wyższą płynność. Ma to szczególne znaczenie podczas poruszania się po interfejsie urządzenia.

W przypadku tańszych smartfonów to standardowa wartość docelowa. Chodzi mniej więcej o to, że słaby smartfon z dobrym wyświetlaczem nie obsłuży w zadowalający sposób tak szybkiej zamiany obrazów. Ograniczenia sprzętowe (głównie moc procesora i karty graficznej) nie pozwolą mu wygenerować takiej ilości klatek w czasie jednej sekundy. Spowoduje to widoczne gołym okiem zacięcia animacji.

Liczy się jednak nie tylko hardware, czyli wyposażenie telefonu. Równie istotna jest dobra optymalizacja systemu, która potrafi nawet z gorszymi ekranami zdziałać cuda. Widać to bardzo dobrze na przykładzie iPhonów, których animacje wyglądają dobrze nawet przy gorszych parametrach.

Tak czy siak, matryce obsługujące jedynie 60 herców są montowane coraz rzadziej. No, może poza firmą Apple, która na razie nie widzi konieczności stosowania wyższych wartości w swoich tańszych produktach.

90, 120 hz, a może więcej?

Coraz częściej produkuje się smartfony o lepszych parametrach. Mowa o telefonach wyposażonych w wyświetlacz 90, 120, czy nawet 165 herców. Początkowo stosowano je w ekranach LCD, choć z czasem ta możliwość pojawiła się także w lepszej jakości AMOLEDach. Tak wysoka częstotliwość odświeżania (prawie trzykrotnie wyższa niż w standardzie) potęguje satysfakcję z obsługi sprzętu.

Reklama

W takiej konfiguracji przyjemniej Ci będzie przewijać menu i wchodzić w poszczególne opcje w telefonie. Zauważysz także większą płynność obrazu przy przeglądaniu zdjęć w galerii, nie mówiąc już o uzyskaniu bardziej satysfakcjonującej dynamiki podczas grania w gry wideo. Wskaźnik FPS to przecież nie wszystko – żeby faktycznie zobaczyć więcej klatek, potrzebna Ci jest wyższa częstotliwość odświeżania.

Zobacz przykładowe modele telefonów i zastosowane w nich matryce:

  • 90 Hz, np. Xiaomi Redmi Note 11, Motorola Moto G22, Samsung Galaxy M13;
  • 120 Hz, np. Apple iPhone 14 Pro, Samsung Galaxy S20 FE 5G, ASUS ZenFone 8;
  • 144 Hz, np. Motorola Edge 20 5G, Xiaomi POCO X4 GT;
  • 165 Hz, np. ASUS ROG Phone 6.

Ewenementem na skalę światową był smartfon Sharp Aquos R7, który był w stanie wyświetlić aż 240 Hz. Urządzenie nie trafiło jednak finalnie na polski rynek.

Zobacz i przetestuj różnicę

Różnice w odświeżaniu najlepiej widać wtedy, gdy zobaczymy ją w zwolnionym tempie. Stąd polecam Ci obejrzeć film, którego autor porównał ze sobą kilka urządzeń. Bardzo szybko zauważysz, który obraz jest płynniejszy.

Możesz także sprawdzić swój ekran i jednocześnie przekonać, jak prezentują się na nim treści z odświeżaniem na poziomie 60, 90 i 120 herców. Oczywiście rezultat jest zależny od tego, co może obsłużyć Twoja matryca. Zajrzyj na poniższą stronę i bezpłatnie przetestuj możliwości swojego sprzętu:

https://www.testufo.com

Jak ustawić szybsze odświeżanie w smartfonie?

W telefonach z Androidem

Kliknij na ikonkę ustawień, a następnie odszukaj opcję “Wyświetlacz” (lub “Ekran“). Możesz także wpisać słowo “częstotliwość” w pasku wyszukiwania. Przejdź do kolejnego okna i odszukaj odpowiednią rubrykę. Zmień parametry zgodnie ze swoimi potrzebami.

ustawienie odświeżania ekranu w androidzie

W urządzeniach od Apple

Przejdź do ustawień i wybierz funkcję Dostępność. Znajdź pole Ruch. Odszukaj rubrykę Ograniczaj częstotliwość odświeżania. W tym miejscu możesz zmniejszyć ten parametr np. do 60 klatek (obrazu zmienianego 60 razy w ciągu sekundy). Możesz także podwyższyć tę opcję, jeśli jest na niskim pułapie.

Pamiętaj, że nie każdy iPhone czy iPad obsługuje wyższą ilość klatek (tzw. ekran “ProMotion Display”). Wartość 120 herców można ustawić w:

  • iPhone 13 Pro
  • iPhone 13 Pro Max
  • iPhone 14 Pro
  • iPhone 14 Pro Max
  • iPad Pro

Wady nowszej technologii

Cóż, płynniejszy obraz i bardziej dynamiczne w użyciu urządzenie mają swoją cenę. A tą jest czas pracy na jednym ładowaniu. Niestety, “szybsze” ekrany pożerają więcej prądu, a co za tym idzie czas włączonego ekranu może być krótszy niż na ustawieniu 60 hz. Tak więc wyższa liczba herców i lepsza jakość obrazu to zazwyczaj konieczność częstszego ładowania.

Reklama

Producenci starają się radzić sobie z tym problemem poprzez zastosowanie matryc POLED, które potrafią zredukować dynamicznie częstotliwość do 1 klatki na sekundę. Nie zawsze przecież potrzebujemy pokaźnej ich wartości, zwłaszcza, gdy nic na ekranie się nie zmienia. To jednak nie rozwiązuje do końca problemu prądożerności.

Warto też zaznaczyć, że nie wszystkie aplikacje obsługują możliwości lepszego ekranu. Żeby cieszyć się w nich z większej liczby klatek, twórca aplikacji musi zaimplementować ich obsługę. Tak więc o ile systemowe programy najczęściej radzą sobie z tym bez zarzutu, tak niektóre popularne apki (np. niektóre przeglądarki) nadal tkwią w poprzedniej epoce i deweloperzy nie spieszą się, żeby je aktualizować.

Równie ważną sprawą są Twoje oczy. Otóż zdarza się, że po prostu nie będziesz widzieć różnicy między 60 a 120 hercami. Zatem przed decyzją o zakupie urządzenia warto udać się do sklepu i samemu zobaczyć, czy ta opcja robi dla Ciebie jakąś różnicę czy nie.

O autorze

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top